Wygląda dobrze
To pole jest wymagane

 

 

Słuchamy niedzielnych wykładów w Nehringu

 

Od października tego roku organizowane są w naszej szkole wyjazdy do Wrocławia na popularnonaukowe wykłady polonistyczne organizowane przez Instytut Filologii  Polskiej i Towarzystwo Przyjaciół Polonistyki Wrocławskiej. Dostarczają one niezwykłej możliwości poszerzenia wiedzy polonistycznej i kulturoznawczej. Zapał,
z jakim badacze literatury oraz języka opowiadają o swej pracy naukowej, jej efektach, jest inspirujący – tworzy fantastyczną atmosferę spotkań.

 

 

Dnia 5 października 2008 r. grupa młodzieży z naszej szkoły wraz z panią Barbarą Homętowską udała się na wykład doktora Bogusława Bednarka, który odbył się w Instytucie Filologii Polskiej we Wrocławiu. Jego temat brzmiał: Biesiada w kulturze i literaturze.

Uczta w kulturach różnych krajów odgrywała bardzo ważną rolę, np. w kulturze celtyckiej ujawniała prestiż biesiadnika lub osoby wydającej ucztę. Bohater, najgodniejszy człowiek otrzymywał podczas uczty najlepszą część mięsa (tzw. porcja bohatera). Tę sytuację opisał także Homer w ,,Iliadzie".

Dzięki wykładowi dowiedziałam się, iż biesiada to nie tylko spożywanie posiłków,
ale również rodzaj spektaklu, budowanie chwilowej Arkadii, zawoalowana forma zalotów, znak oderwania się od rzeczywistości, symbol prestiżu oraz uczta dla ducha.

Warto było uczestniczyć w tym wykładzie.

 

Opracowała: Agnieszka Jedynak (IIb)

 

 

 Z cyklu: Spotkania w Nehringu

 

O wykładzie doktora Waldemara Żarskiego

Zwyczajowo, o godzinie 7:28, pociąg pospieszny zawiózł do Wrocławia nieliczną, lecz zorganizowaną grupę uczennic i ich Panią Profesor Barbarę Homętowską. W stolicy województwa dolnośląskiego miłośniczki literatury miały okazję zwiedzić dwie wystawy
w zabytkowej Bibliotece Zakładu Narodowego im. Ossolińskich: „OPUS MAXIMUM"- tezy graficzne w zbiorach Muzeum Lubomirskich w Zakładzie Narodowym im. Ossolińskich  oraz „Twarze Pana Cogito"- Ossolineum dla Herberta.

Nie to jednak było głównym celem podróży. Po godzinnej wizycie w Ossolineum, przy pięknej pogodzie, udałyśmy się do Instytutu Filologii Polskiej Uniwersytetu Wrocławskiego przy placu Nankiera 15, by w sali nr 125 im. Tadeusza Mikulskiego wysłuchać wykładu doktora Waldemara Żarskiego. Tytuł spotkania brzmiał:
„O czym mówią tytuły książek kucharskich". Wykład doktora Żarskiego niezwykle zajął wszystkich przybyłych słuchaczy.

            Zaskakujące, jak wiele można wyczytać z nawet zaledwie dwuwyrazowych tytułów książek kucharskich. Lekkie opowieści wykładowcy przeplatane były anegdotami
i dowcipami na ten temat.

            Wszyscy przeżyli niezwykłe zaskoczenie, a zarazem wykazali poszanowanie dla żmudnej pracy doktora Żarskiego, gdy wspomniał on o swej niezwykłej, bo liczącej 120 egzemplarzy, prywatnej kolekcji książek kucharskich. Przygotowując się do napisania dzieła „Książka kucharska jako tekst" i wygłoszenia zbliżającego się kolokwium habilitacyjnego, przestudiował około 500 tytułów tego gatunku.

Zaledwie godzinne spotkanie przebiegło w okamgnieniu za zasługą wnikliwego
i zajmującego sposobu prezentowania wiedzy przez prelegenta. 

            Szczęśliwie powróciłyśmy do domu. Teraz niecierpliwie czekamy na kolejny wykład - tym razem profesora Ryszarda Waksmunda - i mamy nadzieję na kontynuowanie siedemnastego cyklu popularnonaukowych wykładów Polonistycznych - spotkań
w „Nehringu". Dzień 9 listopada zapamiętamy nie tylko jako pogodny i ciepły, ale również obfity w wiedzę i ciekawostki.

           

                                                                                              Opracowała: Sara Chojnowska

 

 

 Z cyklu: Spotkania w Nehringu 

 11 stycznia 2009 roku grupa uczennic z klasy II b udała się
do Instytutu Filologii Polskiej we Wrocławiu na wykład:
"Sobie śpiewam a muzom" - o poezji Jana Kochanowskiego

 

Podczas prelekcji  przedstawione zostały  trzy etapy życia poety: etap studiów, okres  dworski
i czarnoleski oraz charakterystyka jego twórczości na przykładzie ważnych utworów

 

 

      Jan Kochanowski urodził się prawdopodobnie w 1530 roku, zmarł w 1584 roku.. Zaczął naukę w Krakowie, jako mniej więcej 14-latek, gdzie studiował z nim m. in. Stanisław Grzebski. Kolejnym etapem nauki był pobyt w Królewcu. Następnie kontynuuje edukację
w Padwie. Opiekowali się nim tam twórcy i humaniści z Wenecji, którzy pragnęli przywrócenia literatury antycznej do jej blasku. Kochanowski był studentem Robertella, rektora i znawcy literatury antycznej, który zapisywał normy tworzenia renesansu. Poeta studiował w Padwie pięć lat. Środowisko, w którym wtenczas przebywał, ukształtowało jego śmiałe poglądy. Przede wszystkim na temat literatury werkarnualnej, zakładającej współzawodnictwo literatury z autorem. Ważnymi zagadnieniami były: imitacja i emulacja. Imitacja jest naśladownictwem dzieł jako parafraza dzieł autentycznych, emulacja jako - działania w stopniu wyższym, zachowując wierne naśladownictwo.     

Po pobycie w Padwie Kochanowski wraca do kraju, gdzie zdobywa godność tytularną. Zostaje mianowany sekretarzem królewskim i należy do grona bliskich współpracowników Zygmunta Augusta. Dopiero w latach 70-tych przenosi się do Czarnolasu.

     Twórca Trenów w XVI i na początku XVII wieku był autorem popularnym, "masowym". Podlegał prawu, które wywyższa idoli. O jego teksty toczyła się walka symptomatyczna się
w edycjach pirackich jako przywilej drukowania Kochanowskiego, który oznaczał natychmiastowy zysk.

     Jan z Czarnolasu z pewnością był poetą, który wpłynął na rozwój języka polskiego. Utwory twórcy śpiewano, podkładając pod jego teksty melodie (tak powstał np. utwór  W czerwonych bucikach chodzi). Określano Kochanowskiego eksperymentatorem i prowokatorem. Jako prowokator ujawnił się przez napisanie Odprawy posłów greckich (jedyne dzieło próbujące naśladować tragedie). Poeta bardzo rzadko poprzedzał wstępem utwory, lecz w tym przypadku to uczynił. Chciał się usprawiedliwić, dlaczego napisał tragedię. Chodzi
o samoświadomość twórcy, który wie, że jego dzieło nie jest doskonałe. Rozumiał, że tekst ten miał pójść na "trąbki do apteki", czyli miał służyć jako pożywka, papier służący do owijania produktów aptecznych. Może jedynie znaleźć się w archiwum i nie zostać opublikowane. Sam tekst jest eksperymentem, ponieważ próbuje przywołać metrum chórów tragedii. A więc
w jego skład wchodzą pomysły horacjańskie. Nurtem modernistycznym w tym utworze jest nawiązanie do tradycji mitu o wojnie trojańskiej. Wyprawa obejmuje tragedię państwa. Tragedia ta w wielu miejscach odbiega od tragedii antycznej. Mimo to zostały zachowane podstawowe jedności: akcji, miejsca i czasu, drobiazgi jak przedstawienie sporu bohaterów, tezy krótkie - prawd moralnych. O klasyczności utworu świadczy mowa posłańca, kogoś, kto informuje, co zdarzyło się poza miejscem akcji. Jednakże utwór ten nie jest kopią, bo nie ma w nim bohatera tragicznego. Paradoksalnie: występuje Helena, lecz nie ma konfliktów między bohaterami. Istotne są natomiast kategorie uniwersalne, jak: ideał patrioty, prywata
w rządzeniu państwem, opozycja o charakterze patriotycznym, apel do współczucia, ostrzeżenie przed złym wychowywaniem młodzieży. Okoliczności powstania Odprawy posłów greckich wskazują na kontekst historyczny, tj. wojen Batorego. Od strony stylistycznej tekst jest jedenastozgłoskowcem białym. Utwór ten niejako był w centrum zainteresowania humanistów. Zamojski pragnął, aby dzieło Kochanowskiego dotarło na uroczystość weselną. Celem prapremiery tekstu nie było przemówienie do grupy weselników. Otóż Antenor stara się nie dopuścić do wojny, co było niezgodne z mitem, ale sensowne w sytuacji historycznej. Na uroczystość przybyła elita ówczesnego państwa. Została odśpiewana po łacinie pieśń Orfeusza jako pochwała zasług Batorego. Głównym pouczeniem wynikającym z tragedii było kierowanie się dobrem publicznym.

Kolejnym dziełem Kochanowskiego, kierującym nas do przemyśleń nad sensem moralności człowieka i zachowań w nim samym, jest Pieśń o spustoszeniu Podola. Tekst jest zachętą do krwawej ofiary. "Wieczna sromota" z pieśni V księgi II ukazuje realny najazd tatarski. Lament tego utworu silnie działa na emocje odbiorcy. Czytelnik odczuwa litość i trwogę poznając historie tragicznego losu bohatera. Mocno ukazana została metafora o szkodzie kobiet, które sprzedano w jasyr. Zmuszone były w brutalny sposób "ścielić łoże" Turkowi. Hasłem przewodnim wynikającym z tych wydarzeń są: obrona kobiet, emocje związane ze wstydem, upokorzeniem i chęcią odwetu. Przedstawiony został obraz mniej doskonały, cywilizowany, gdyż niżsi od nas kulturowo zgotowaki nam klęskę. Jak już wspomniałam, idzie bowiem
o rozbudzenie emocji odbiorcy. Pozostanie myśl, że zostaliśmy pohańbieni i wezwanie do opodatkowania się w celu obrony w wojnie.

      Twórczość Kochanowskiego jest serią pułapek, w które wpadamy chociażby we fraszkach, wyrabiając sobie mylny sąd o nim samym i jego czasach. Poeta pod koniec lat 70-tych zaczął tworzyć zbiory poetyckie. Pierwszym był Psałterz Dawidów, następnie tomik łacińskich elegii i ostatni zbiór fraszek z 1584roku. [...]

Przykładem pieśni księgi dworu jest Czego chcesz od nas Panie?, zasługująca na szczególną uwagę ze względów estetycznych. Występują w niej wartości takie, jak: horacjanizm, stoicyzm, epikureizm oraz zasada vanitas.

Pierwsza księga Kochanowskiego w sześćdziesięciu procentach to utwory miłosne polskiej erotyki. Zawierają różne odmiany miłości, od szczęśliwego początku przez nieporozumienia i rozstanie. Żal nieodwzajemnionej miłości ukazuje Pieśń do furty, w której podmiot liryczny pragnie wzruszyć kobietę pukając nachalnie do drzwi. Z wątków epikularnych słowo cnota pojawia się tylko raz.

Druga księga jest zbiorem ksiąg zakończonych nieszczęśliwie, lecz ukazuje patriotyzm młodych ludzi. Jednakże obie księgi odpowiadają etapom życia w wieku dojrzałym. Tytuł zbiorów jest parafrazą zbioru Horacego "Pieśń ksiąg czworo".

Warto przypomnieć też pochodzenie Trenów Kochanowskiego, które chce się widzieć przez pryzmat poety. Pisze je pod wpływem tragicznych doświadczeń spowodowanych utratą ukochanej córeczki Urszulki. Jednakże zostały stworzone także pod wpływem okoliczności historycznych. [...]

      Fragment "Sobie śpiewam a muzom" pochodzi z poematu do muz. Autorami wzorcowymi Kochanowskiego byli: Horacy, Homer, Wergiliusz, Pindar . Perspektywa świadomości twórcy dotyczy tego, iż nie jest słuchany przez czytelników. Poeta chce być prostym, bo mówi do odbiorcy, który nie ukończył studiów w Padwie.

      Kochanowski umiera na sejmie rażony apopleksją.

 

 

 

                                                                                                  Z notatek Małgorzaty Gąsiorek

 

Powiatowy Zespół Szkół w Chojnowie

ul.Witosa 1

59-525 Chojnów

serwis przygotowany przez MEDIART (w CMS) ©